...tak właśnie mi jakoś. Jakoś. Ani tak, ani tak. Nie idzie. Nie funkcjonuje. Nie działa. Jestem z kimś przebywam , zaraz się męczę, irytuję...
Wysyłam telegram do samej siebie, z tekstem, że zaraz będę. No i jestem. No i wkrótce, nie ?No bo co tak niby sama? No to znowu z kimś. A jak z kimś, to zaraz znowu sama. Nie wiem, jakie to wszystko takie ostatnio. Niby jest, ale jakieś takie...Tu podudni, tam podudni. Niby inaczej, a jednak tak samo. Słowem, moje życie jest tak idiotyczne jak solo na perkusji. To chciałam powiedzieć.
Zapytajcie, and what about love? Odpowiem tak, miłość to nie rower, jej nie można napompować i jechać dalej...
Tyle.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika gdyrozumspi.