Warto było wstać wcześniej żeby na rosę trafić ;) Nie, nie dzisiejsze.. Kilka dni temu robione.. I pogoda się zepsuła. Póki co, żyję czwartkowym dniem. Szczerze? Nie mogę się doczekać tego spotkania :D Podjarałam sie.. Ale cóż.. Kiedyś trzeba. Odbyłam bardzo ciekawą rozmowę z kolegą z przyszłej klasy. Miło się pisało, miło :) A tymczasem nabieram weny twórczej i przy mega muzyce próbuje swoich sił w mandze. Ave.