STOP homofobii.
Dodano: 21 MARCA 2012
nie bój się.
nie bój się.
Hej Kochani.
Wiem, że kilkoro z Was chciało, abym omówiła problem ujawniania swojej orientacji. Wielu z Was po prostu boi się o tym powiedzieć swoim znajomym i rodzicom, dlatego chciałabym dać kilka rad, które może się przydadzą, a może nie... W razie wątpliwości oczywiście pytajcie na formspringu albo pod notką.
W tej notce: Jak powiedzieć znajomym?
W następnej: Jak powiedzieć rodzicom?
To ogólnie jest dość trudny temat, bo wszystko zależy od tego, komu tak naprawdę chcecie o tym powiedzieć, jednak nigdy nie róbcie tego przez smsa, facebooka czy inne coś. Odbiorca nie potraktuje tego poważnie... No i tak spraw się nie załatwia.
Jeśli chcesz powiedzieć o tym tylko nielicznej grupie osób...
Najlepsza będzie rozmowa sam na sam, w cztery oczy. Jeśli masz do swojego przyjaciela bezgraniczne zaufanie, to wiesz że Cię nie odrzuci ani nie wyda Twojego sekretu. Uszanuje Twoją prywatność i będzie Cię wspierał w Twoim wyborze. Jedyną trudnością w tym przypadku jest zebranie się na odwagę.
Ja z moją przyjaciółką nie przechodziłam takiej rozmowy, po prostu raz powiedziałam jej o swojej dziewczynie. Zareagowała dość spokojnie. Wiem, że jej mogę ufać.
Jeśli chcesz powiedzieć o tym wszystkim swoim zajomym...
Musisz liczyć się z przeróżnymi reakcjami. Jedni mogą Cię wyśmiać, jedni po prostu uciec. Tylko ci szczerzy i prawdziwi ludzie zostaną. To w sumie dobry sposób na mini test wierności, który pozwoli też zweryfikować, kto tak naprawdę jest warty Twojej uwagi.
Ja osobiście nie powiedziałam o tym wszystkim swoim znajomym. Cenię sobie prywatność i nie widzę potrzeby opowiadania im o sobie, tym bardziej, że aktualnie nie posiadam partnera/partnerki. Może gdy to się zmieni, to i poglądy na ten temat będę miała inne.
Nie sądzę, by Wam to w czymś pomogło, bo "rozpisałam" się dość ogólnie...
Po prostu się dopytajcie, jeśli będzie taka potrzeba.
całuski!
Komentarze
sourirepourmoi
coming-out to fajna sprawa ;) szkoda że czasem trzeba powtarzać kilkakrotnie >.>
26/04/2012 21:23:37
yuriyuri
Świetny blog ! Nie wiem czy coś zmieni w polskiej mentalności choć mam nadzieję, że nastawi niektórych bardziej przychylniej do homoseksualnych związków. Pozdrawiam, dodaję do znajomych i mam nadzieję, że nadal będziesz prowadzić tego fotobloga :)
06/04/2012 15:02:43
mamela29
Jenki, strasznie cię podziwiam. Masz super podejście do tych spraw i w ogóle. Moim zdaniem jestem osobą tolerancyjną, oczywście nie wiem co bym zrobiła gdybym zobaczyła całujące się osoby tej samej płci. Ale fotoblog naprawdę fajny, masz w sobie dużo pozytywizmu. Tak dalej. :)
29/03/2012 10:55:19
kasiabrela
Geje i lesbijki < zry ale juz nie ogra jak to sie pisze > są NAJLEPSI . ale chodzi o serce i wgl . to osoby z którymi mozna pogadac o wszystkim . są kochani . maja WIELKIE SERCA . Ja jestem BI A JESLI KOMUS TO NIE PASI TO NIECH SPADA . WKONCU TO NASZ WYBOR . !!
pod sumując : POWINNIŚMY SIE AKCEPTOWAĆ .
pod sumując : POWINNIŚMY SIE AKCEPTOWAĆ .
28/03/2012 18:39:41
paniczfrucian
Z początku kiedy odkryłam, że chłopaki prawie mnie nie interesują byłam załamana, rozdarta.. Moja najlepsza przyjaciółka zaczęła się mną martwić, bo łaziłam jak w transie i pewnego dnia jak byłyśmy same, wprost się rozpłakałam i wtedy powoli zaczęłam jej tłumaczyć o co chodzi. Była zdumiona, szczególnie faktem że się zakochałam w dziewczynie , potem w tajemnicy wyznałyśmy moim dwóm także bliskim osobom. Kiedy któraś z nich gadała z taką plotkarą, powiedziała, że jestem "inna". Cóż, wieści się szybko rozchodzą. Teraz, gdy tylko przekraczam drzwi szkoły.. : "Hej bi! Joł homo nie wiadomo! Idź stąd obojniaku jeden!".. Zero tolerancji. Czasami myślę, że ludzi się uwsteczniają, czy ja latam za nimi i krzyczę "Hetero ! Hetero!" Nie. No i co im do tego, moja sprawa jaka jestem i którą płeć wolę : / Moje przyjaciółki są dla mnie wielkim oparciem <3 Wspólnie to ignorujemy i cieszymy się życiem, a gdy mam jakiś problem związany z hejtowaniem idę do nich i wspólnie się z tego śmiejemy :) Naprawdę cenię ludzi, którzy mimo iż są hetero potrafią zrozumieć i zaakceptować (że tak powiem) "innego" człowieka :)
24/03/2012 14:45:28
exxciteed
nie mam nic do ludzi homo, mają te same prawa, nic z tego że ktoś woli tę samą płeć, nie znosze ludzi którzy udrzucają od siebie homoseksualistów... ja to toleruje. . . najbardziej mnie wkurza że powstają dziwne nie fajne przezwiska. . .
25/03/2012 23:34:28
paniczfrucian
nom, w szkole, na ulicy, wszędzie, nie którzy ludzie zachowują się, jakby nie posiadali uczuć i wyzywają oraz poniżają osoby homoseksualne.. a przecież oni też są ludźmi, orientacja nie ma nic do znaczenia moim zdaniem : /
26/03/2012 22:12:46
kisielqs
Ja zabierałam się do powiedzenia koledze i... okazał się homofobem - zrezygnowałam i nadal nie wie... xD
21/03/2012 15:37:02
niezwyklazwyklosc
wydawało mi się, że mój brat jest homofobem, ale jak mu uświadomiłam sytuację to okazał się niesamowicie w porządku :) i jest niezwykle dobrze!
odwagi!
odwagi!
26/03/2012 9:32:15
niezwyklazwyklosc
wyjście z szafy to wspaniałe uczucie. warto się pomęczyć i powiedzieć co i jak by później żyć bez spiny :)
26/03/2012 9:30:42
lucifera
Dla mnie to wszytko jest takie dość "tajemnicze" myślenie, zastanawianie się kogo poinformować, a kogo nie.
Nie ma moim zdaniem żadnego sensu odbywania "poważnych rozmów informacyjnych". Co one zmieniają? Jeśli się kiedyś nie zaprzesz w sobie i skłamiesz na ten temat i masz wyrzuty to ok, możesz powiedzieć w ramach sprostowania, ale poza tym?
Co kogo interesuje? To jest takie jakby zwracanie na siebie uwagi. Czy heterycy informują najbliższych o swojej orientacji? Czy jest to pierwsza i podstawowa rzecz w sytuacji gdy kogoś nowego poznajesz?
Tak samo jak pytanie o alergię, grupę krwi, czy o lubienie/nielubienie szpinaku.
Nie ma moim zdaniem żadnego sensu odbywania "poważnych rozmów informacyjnych". Co one zmieniają? Jeśli się kiedyś nie zaprzesz w sobie i skłamiesz na ten temat i masz wyrzuty to ok, możesz powiedzieć w ramach sprostowania, ale poza tym?
Co kogo interesuje? To jest takie jakby zwracanie na siebie uwagi. Czy heterycy informują najbliższych o swojej orientacji? Czy jest to pierwsza i podstawowa rzecz w sytuacji gdy kogoś nowego poznajesz?
Tak samo jak pytanie o alergię, grupę krwi, czy o lubienie/nielubienie szpinaku.
25/03/2012 22:43:26
mojewlasneidaho
Czekam z niecierpliwością na następną notkę. Jestem ciekawa, jaki masz na to sposób.
Bo powoli się szykuje na prawdę w stronę mojej orientacji.
Ale boje się, mimo wszystko się obawiam.
Ave. :3
Bo powoli się szykuje na prawdę w stronę mojej orientacji.
Ale boje się, mimo wszystko się obawiam.
Ave. :3
25/03/2012 11:56:21
laobscurite
Wiele osób coming out nazywa "ujawnianiem się". To okrutne... To tak, jakby przyznawać się do czegoś złego, a przecież bycie homoseksualistą jest tym samym, co bycie heteroseksualnym - nie jest złe.
23/03/2012 17:12:12
gorzanna
Słyszałam, że ta orientacja z wiekiem może się zmienić więc raczej sądząć po tym by to ujawnić trzeba być serio już pewnym. Przynajmniej w moim wypadku tak jest :)
21/03/2012 13:45:52
varulf
Nie nazwałbym tego "zmianą orientacji" bo tak samo mogłoby być z hetero...ze z wiekiem sie zmienia. To raczej okres takiego niepewnego postrzegania siebie i swojej orientacji bardzo czesto spowodowanej otoczeniem czy nawet zainteresowaniami (chociażby yaoi).
22/03/2012 10:30:13
gorzanna
Bo ja tak mam. Ciągle interesowałam się chłopakami,ale bardziej ciągneło mnie do dziewczyn. Często także wolałam się z dziewczynami przytulić niż z chłopakami. Teraz mam też tak,że bardziej pociągają mnie dziewczyny,a że mam 13 lat to się sobie dziwie :c
23/03/2012 10:52:58
deny92
Zdjęcie jest mega, a notka bardzo trafna. Trzeba dodać jeszcze, że ta pierwsza osoba jest najtrudniejsza. Później idzie z górki. O mnie wie pół miasta...jakoś tak wyszło, ale nie przeszkadza mi to. Pod względem wyzwisk, które się zdarzają jestem wytrzymały. Wpier*** nigdy nie dostałem, mimo że mieszkam w zacofanym mieście, także jest looz ;D. Powodzenia ludzie ^^!
22/03/2012 1:08:38
