..taka zamyslona.... bo jest o czym myslec... ;)
...wczoraj do domciu daleko hen hen pojechal bracisek mojego naj naj najlepsiejszego przyjaciela - chudiii ;P posiedzielismy przy zachodzie slonca nad wisla popijajac nowa wercje coca coli, ajjjjj..hehe:D ...i siedzielismy szobie i bylo baaardzo faajnie;P..
...potem poszlam na wieczorze panienskim kuzyneczki, ktora hajta sie w sobote - dzis jej ostatnidzien wolnosci;p:D co prawda musialysmy sie zadowolic półnagim kenem wyskakującym z tortu, ale ale bylo calkiem milusioo:]
teraz ...
.. Siedze i Siedze
...mysle i mysle..
....czego najbardziej mi brak....
:*