O sobie: "jesteś jak dziecko rozgrzanego słońca
nikt cię nie kuma tak naprawdę do kooońca."
O moich zdjęciach: "Fotograf, który robił zdjęcia kobiecie został przez nią zaproszony na obiad. Przyszedł, przed obiadem rozłożył zdjęcia. Kobieta ogląda i mówi:
- Musi pan mieć bardzo dobry aparat.
Fotograf nic nie pisnął. Po obiadku kobieta pyta się go czy smakowało. Fotograf:
- Tak bardzo, musi mieć pani bardzo dobre garnki i talerze."