Noo to się sesja wczoraj nie udała :/. Idziemy jutro. Wczoraj ogólnie megapracowity dzień :D. Pojechałam po Zuze z ciocią ,a jak wróciliśmy nam dałam znać Tofi ,że ma do mnie wlecieć. Ponagrywałyśmy troche filmów ale coz tg jak boimy się ich wstawić :|. Pewnie jedyne komenty jakie byśmy znalazły pod tymi filmami były by megahejtowskie :<. No cotam. Może kiedyś zdobędziemy się na odwage i wrzucimy je na yt. Pysia (mój królikk:D) chyba chora jest. ;/. Same zajebiste rzeczy. -,- Pogoda idealnie towarzyszy tym zdarzeniom. Nie ma co. Jeszcze Oscar, Olek i Michał dzisiaj chyba śpią pod namiotem. Boże , co on ma z tym Michałem ? Czyżby zmienił orientacje ? W sumie nie zdziwiło by mnie to ;D. Dobra ide w choy gdzieś połazić z Toffie ;>