Ten tydzień po porostu mega.! się wyspałam, przeżyłam wywiadówkę no i jak zwykle tradacyjnie z naszą klasą uśmiałąm się ^^
Na dzisiejszej historii...
Pan J. : (coś tam pieprzy,pieprzy)... Filemon.
Ja i Miśka : Lubiłam to .!
My się wgl jakoś telepatycznie porozumiewamy ;P
Niezłe też było kiedy Klaudia mierzyła swoją wielkość stopy ze stopą, a właściwie z kajakiem jakieś kolesia tak wysokiego,że mógłby żarówki zmieniać bez żadnego stołka, wgl się na nas jakoś dziwnie spojrzał gdy Misia mu swoją noge podsunęła pod jego but żeby zobaczyc o ile jej noga jest mniejsza od jego xD
Jedna z przerw...
Ja: Misia wiesz co bym zjadła..
W tym samym momencie
Misia:Mleko w tubce
Ja: Czekotubkę
Misia: I to w tubce i to. Ale to było dobre..
Dziś czeka mnie jeszcze wystąpienie na ogółnym, jestem prawie pewna,że coś pokręcę i bd chciała się schować za Artura..
Jutro na urodzinki Kingi ^^, kurde muszę jej jeszcze prezent kupić...
˙
Lottie powodzenia na jutrzejszej arabesce,
postaram się wpaść, wierzę,
że dobrze zatańczysz
<3
Moje maleństwo ;*
Tylko obserwowani przez użytkownika garek
mogą komentować na tym fotoblogu.