Takie z komórki, niewyraźne rzecz jasna. Z babeczkowania z Dominiką. Z kiedyś.
Wkurza mnie ten fotoblog, ale albo ja jestem lewa, albo coś jest nie halo, ale ja nie mogę znaleźć opcji 'kasuj fotobloga' czy coś w tym stylu, a wszystkich po kolei mi się kasować nie chce, chociaż już wcześniej dużo wykasowałam :P
I nie napiszę nic, bo z nałogów trzeba się leczyć. A w głowie wszystko usystematyzować ja myślę. Tutaj i tak nie ma prywatności, a nie wszyscy są stworzeni do słuchania moich wywodów. Świąteczna przerwa się przyda. ;)