Boli, boli, boli, boli, bolą mnie WSZYSTKIE mięśnie jakie mam XD Ale chcę jeszcze jak nic :D
Więc jak widać przerzuciłam się na jedną deskę i bardzo mi z tym dobrze:) Chociaż lecenie prosto na twarz i gubienie śnieżnobiałej czapeczki przyjemne nie jest, ale swój urok też ma XD I ten upór, z jakim Joanna podnosi się po każdym upadku, tak, to jest podniecające! Nawet się na orczyku wjeżdżać nauczyłam, jestem z siebie dumna. Chociaż podczas jazdy, bardziej bałam się o innych uzytkowników stoku niż o samą siebie. Ale ogólnie mówiąc, fajna zabawa i pozytywne emocje;)
A wróciłam dzisiaj i nawet na mecz poszłam. Znaczy się załapałam się na połowę 3 kwarty, a Stal znowu okazała się najlepsza. Chyba tylko piłakrzom przynoszę pecha;)
Dlaczego na każdym wolnym muszę się z Młodzianem mijać? Debil dzisiaj do Krynicy pojechał, no żal, żal. I z kim ja porozmawiam o tym, o kim najbardziej lubię rozmawiać? Gośka nie ma do mnie cierpca XD Dałnie, wiesz, że tęsknie i za Tobą, i za nim i w ogóle :) Zresztą pomyśl sobie, że wizyta stulecia jest bliżej o tydzień, znaczy pomyśl, że bliżej o 2, bo chyba przeczytasz to dopiero za tydzień. I wtedy, w ten dzień po tym za tydzień ułozymy dokładny, ale taki naprawdę dokładny plan wizyty i będzie naprawdę fajnie:D
;*