photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 PAŹDZIERNIKA 2010

grała. cały czas grała. przy nikim nie była sobą. dla każdego była kimś zupełnie innym. było jej z tym do twarzy. każdy miał ją za taką za jaką chciał miec bo taka przy nim była. bawiło ją to czasem, ale była wyuczona tego do perfekcji. kto ją tego nauczył? życie. skomplikowane, trudne, pieprzone życie. przed rodzicami grzeczna dziewczynka. w szkole nie wybijająca się z tłumu zwyczajna dziewczyna z ambicjami, które bała sie spełniac. wśród znajomych dusza towarzystwa i tzw. 'bad girl'. tylko przebywając sama była prawdziwą sobą. w końcu spotkała kogoś, komu naprawdę zaufała i wiedziała, ze ta osoba uszanuje to jaka jest naprawdę i pokocha ją całą- zalety i wady, mocne i słabe strony... i od tej pory była juz cały czas sobą. nie robiła nic pod publiczkę.

 

nie. nie. nie. to nie jest przykład z autopsji.

 

; < niech ona już jedzie! bo przez nią stanowczo za dużo jem...