Love trampki.
[..] Z chwilą gdy odkryłam, że stworzenie to potrafi mówić, jeszcze bardziej zainteresowałam się nim, gdyż sama lubię dużo mówić; mówię przez cały dzień, a nawet we śnie - dlatego jestem taka interesująca. Gdybym jednak miała kogoś, z kim mogłabym rozmawiać, byłabym znacznie ponętniejsza i mówiłabym ile dusza zapragnie.
Jeśli ten płaz jest mężczyzną, to nie jest to o n o prawda? To byłoby niegramatyczne, prawda? Przypuszczam, że jest to on. Tak sądzę. Wobec tego należałoby przeprowadzić następujący rozbiór gramatyczny: mianownik on, dopełniacz jego, celownik jemu. Dobrze, przyjmuje, że jest mężczyzną i będę do nazywać on, dopóki nie okaże się, że jest czymś innym. Tak będzie wygodniej, niż żyć w ciągłej niepewności.
c.d.n
Z pamiętnika Ewy. Podobuje mi się.
Z wizytą u panny Chowaniec. Miłego dnia.