Matko...śmierć i śmierć. Jesczze ktoś dziś umrze.?
- w tamtą sobote wracał ode mnie Michał pociągiem. pociag ten miał o 20:40 coś. Akurat w tym pociagu tego dnia, o tej godzinie ktoś ktoś wpadł pod tory tego pociągu. Michał w domu był o 23:30. Okazało się, że tym człowiekiem był syn koleżanki jego mamy. W czwartek w dniu półmetku Michał był na jego pogrzebie.
- pogrzeb taty Marcina, mojego byłego, miał raka. A jeszcze pamiętam jak kilka dni temu widziałam się z Marcinem i opowidał o odwiedzinach w szpitalu u ojca.
- Ola opowiada o śmierci ojca jej Marcina, zwłoki przywiezione z zagranicy
- śmierć pana od orkiestry w sql
- bliski wypadek, ja świadkiem, w trakcie którego Ola opowiadała historie o zjawie zabiającą co 50 lat 4 osoby
Także...ja mam dość listopadu. Dzień wszystkich świętych dla mnie na razie wciąż nie znika.
Wszystkie te tragedie dookoła mnie. tylko czekać aż mnie coś dopadnie.
Jedyne co dziś przeczytałam w sprawie śmierci na internecie.
"Śmierci nie ma, ja tylko hasam poza ciałem"
A było tak doobrze.. przed listopadem
Koncert From Afar + Tune,
Później Kabanos
Halloween koncert w MDK-u,
Półmetek
Koncert Huntera
Super dni które mogły by trwać co chwile.
Foto Irlandia.
https://www.youtube.com/watch?v=o_nNeAj6ghU <Dni których jeszcze nie znamy
http://www.youtube.com/watch?v=UQ92eyxnxmQ <It's not over
http://www.youtube.com/watch?v=UISQF9uHEv0 <Rette mich
http://www.youtube.com/watch?v=lL2ZwXj1tXM <Never too late
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24