TEREN PO PLAŻY.
Teraz w końcu mogę na spokojnie wam opisać terenik nad morzem :D Jechałam z Rancza Oland,
na gniadej klaczy Rosie, bardzo fajna pod siodłem klaczka, spokojna, niczego się boi i mało co robi na niej wrażenie,
ale o tym jeszcze później :) Niestety jednym z minusów było brak galopu po plaży, bo nie było zbyt
warunków, jedynie stęp po plaży i lekkie zamoczenie nóżek :) z tego co zrozumiałam Rosa, chyba pierwszy
raz była na plaży, nad morzem, dlatego tuż przed wejściem stanęła jak wryta i nie chciała iść :P potem
już za Szogunem poszła bezproblemowo, brawa dla niej na prawdę odważny konik, przy okazji tłum ludzi
i dzieci, straszne parawany hehe a ona nic :) mimo wszystko teren było genialny, bo takich galopów po lesie
to ja nigdy nie przeżyłam :D <3 skoro nie można po plaży, trzeba było to odbić w lesie :) coś niesamowitego,
to była na prawdę zawrotna prędkość, banan sam na twarzy mi się cisnął przez cały czas i ta piękna okolica,
nadmorski las.. fiu fiu :D no jak widać na zdjęciu pojechaliśmy na zachód słońca, a potem wracaliśmy lasem
to już było dość ciemno hehe jedynie jasna droga nas prowadziła, wcześniej jeszcze mijaliśmy hodowlę koni
zimnokrwistych, które pasły się stadem na wielkich łąkach, klacz ze źrebakim odprowadziła nas do końca
pastucha, a następnie przyleciała reszta stadka z innego pastwiska :) Wspaniały teren, który na pewno utkwi
mi w pamięci na długi czas :)
Inni zdjęcia: TULIPANY ... part 7 xavekittyxZ Klusia :* patkigdTo sobie trochę poczekamy bluebird11Z najważniejsza:* patkigdBruno laughterlinessBransoletka z wisienkami otienDla Papieża Franciszka... halinamRaków Częstochowa - Śląsk wroclawianinCyrk patusiax395Casablanca modernmedival