JAZDA NA KLACZY FRYZYJSKIEJ.
Ośrodek Jazdy Konnej - Michalski.
Przeglądałam sobie zdjęcia, akurat z wakacji i patrzcie na co trafiłam :-)
Dobrze pamiętam tą jazdę. Kompletnie mi nie szło, a to dlatego, że jeździć nie umiałam :D
Patrząc z perspektywy czasu i przypominając sobie, teraz jest o niebo lepiej!
Moim marzeniem była jazda na fryzie i proszę, udało się, ale byłam z siebie nie zadowolona,
dałam ciała po całości. Liczę jednak na to, że znów nadarzy się okazja :-) Może wkrótce wybiorę
się do fryzów, które są niedaleko mnie (prywatne, nie wiem jak jest teraz), bo coś się wybieram
do nich i wybrać się nie mogę, mimo, że jakoś wam o tym szczególnie nie wspominałam :D
Teraz jeśli je odwiedzę, na pewno wam coś wcześniej napiszę :-)