Już jutro start 5:00 z rańca przez Słowacje, Węgry, kawałek Chorwacji aż do Bośni gdzie zaliczymy pierwszy postój (ponad 1000km), niedzielnym południem przywita Nas piękna dzika Czarnogóra, której planujemy zwiedzić każdy możliwy zakamarek.. Później Chorwacja i w strone Polski..
Motocykle przygotowane, walizki nie spakowane.. a ja w pracy. Niech ten dzień zleci już..