Gdzie byłam, jak mnie nie było? Dobre pytanie..
Dużo się dzieje, jak u każdego. W sumie to u mnie nic nowego.
Raz tu, raz tam się bywało, ale zawsze do tego samego miejsca powracało.
Miałam ochotę na rymowanki, ale mój mózg nie ogarnął tej układanki.
Teraz tak na serio. Dużo się zmieniło, a w zasadzie zmienia się ciągle. Dużo myślę o przyszłości. Nie wiem, czy to już czas, bo mam dopiero 16 lat. Z przemyśleń wyciągnęłam dużo wniosków i ryzykuję. Szkoła, którą wybrałam, mieści się na drugim końcu Polski, 500km od mojego rodzinnego domu. Rodzinnego? Nie wiem.. W każdym razie domu. Mam nadzieję, że ryzyko się opłaci i będę tym, kim chciałabym być. Lepszym człowiekiem. I jeźdźcem oczywiście!
Dlaczego?
Wyzwanie
samodzielność
przyjaźnie
miłości (kto wie?)
pasja i możliwość jej realizacji.
Nie odcinam się. Dla tych, którzy będą tylko chcieli, zawsze znajdę czas. To będzie trudne, wiem to.
Dam sobie radę, dam sobie radę. A jak sobie nie dam rady, to dam sobie radę. A jak się przewrócę, to wstanę. A jak nie wstanę, to sobie poleżę i zadzwonie do przyjaciela.
Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało Ci się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz.
z fotografią nie kończę!
Zazu z wczoraj
wł. @patataje