Generalnie wygląda to tak, że zebrałem wszystkie moje fotki jakie są obecnie zamieszczone na moim blogu i przy pomocy jednego popularnego programu graficznego od googla zrobiłem kolaż. Kiedyś coś takiego już sie pojawiało ale dotyczyło to spraw zdecydowanie innych. Jakaś impreza na przykład(ktoś się w okół kogoś ogniskował). . NIe powiem też, że to w sumie fajna sprawa tak sobie popatrzeć co kiedyś człowiek wypisywał, przypomnieć sobie dlaczego, po co i w ogóle zdać sobie sprawę z tego, że było to daremne i niepotrzebne. Ale wspomnienia zostają. To fajna sprawa w ogóle jest. I fajne zdjęcia swoje znalazłem. O kilku już zapomniałem :)
Teraz tak: Nowa płyta Disturbed pt. Asylum jest dobra, ale nie genialna. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Indestructible była lepsza. Ogólnie to chyba ich najsłabsza płyta. Chociaż i tak biją na głowę sporą część obecnych zespołów.
Dodatkowo. Przesłodzona, mocna i duża kawa z mlekiem stawia na nogi. Pomyśleć, że jeszcze w sumie niedawno nie mogłem jej pić bo cierpiałbym na bezsenność teraz się przydaje. To chyba dowód starzenia się. Chociaż ostatnio zobaczyłem jakieś dzieci w piwnicy i stwierdzam, że zdecydowanie jestem stary. A dodam też, że roczniki około 95 są debilne. Taka prywatna obserwacja i proszę się nie oburzać.
No i ostatni akapicik. Znowu pracuję jako Pan gazownik. Pieczątkę mam, uprawnienia są. Lubię tę pracę. Serio. Fajni ludzie i ludzki szef. Tak powinno być zawsze. Cieszę się, że już po stażu. Nie był męczący, ale to zdecydowanie nie to czego chciałem.
Jeszcze tylko dodam muzykę(wiem do już dodatkowy akapit): --> Saliva <--