Buahahaha
A ja wciąż nie wiem, co ja wtedy robiłam. Pewnie jakiś chory plan w mej główce zaświtał..
A Floy stała cierpliwie...jak zawsze.
Wiecie co? Jestem nie tylko dumna z Floy ale i z Bizy! Ten koń jest cudowny!
Wczoraj pierwszy kowal-koń anioł! Pierwszy teren! Pierwszy raz była poza terenem podwórka a szła cudownie.Najpierw znajomy prowadził ją tylko z ziemi ale potem stwierdziłam, że nie chce mi się iść taki kawał haha..więc wsiadłam na nią. Cudowna, grubiutka kanapa! Szła świetnie! Dzisiaj pierwszy spacer w terenie za Floy! Zobaczymy jak małpy zareagują
Trzeba je poznać bliżej ze sobą! W końcu będą ze sobą jeździły w tereny! Tu mam o tyle dobrze, że już od początku właściciel klaczuni zapowiedział, że mogę ją wypożyczać w tereny kiedy chcę :)