Wakacje są w pewnym sensie dla mnie czasem bardzo samotnym. Ciągle gdzieś wyjeżdżam, poznaję nowych ludzi, ale ze starymi przyjaciółmi prawie nie mam kontaktu. I jak wracam zostaje mi właściwie tylko komputer, łóżko i amotne spacery. Bo nikogo tu nie ma, pustka. Nie mam nawet z kim się podzielić wrażeniami z obozu, komu opowiedzieć dziwne historie z głośnych wieczorów, czy o spacerach na plaży przy blasku księżyca.
Samotność.
Wakacyjna samotność.
Odnoszę wrażenie, że towarzyszy ona każdemu i w gruncie rzeczy jest nam potrzebna. Trochę odpoczynku od tych na których widok robi nam się niedobrze i od tych których uwielbiamy, jest chyba potrzebna. Czasem trzeba się zdystansować z rzeczywistością, trzeba spojrzeć na swoje życie z boku. Wakacje to na to idealy moment, idealna chwila by się podnieść.