Konia, królestwo za konia.
Chciałabym się nauczyć prowadzić to cudowne zwierzę, ale na razie pozostaje mi wirtualne podziwianie go. :<
Chociaż może na najbliższym festynie WIEJSKIM, że tak powiem będzie sobie chodził wzdłuż ulicy. No, ale to nie to samo co pędzić po rozległej równinie. Szał.
Na zdjęciu sasanka taka owłosiona.