no słit:)
nie mniej jednak mam nadzieję, że za około 2 tygodnie to zdjęcie znajdzie się w odpowiednim/przeznaczonym dla niego miejscu i będę mogła powiedzieć ŻEGNAJ WSA!.. powtarzam MAM NADZIEJĘ..
teraz staram się oswoić materiał, bo na opanowanie to chyba już nie mam szans:/
czy jest mi przykro? być może, ale raczej teraz o tym nie myślę, nie mam na to czasu, pewnie mnie dopadnie za te 2 tygodnie i wtedy wyleję nie jedną łzę do poduszki, bo co, tak w zasadzie mam co chciałam, tzn sama tego chciałam. No i ok może nie przewidziałam wszystkich konsekwencji, każdej następującej możliwości, sama się dziwie, że teraz mnie to rusza.. jakoś to będzie, zawsze jest!
jest coś co zawsze poprawia humor, zasłyszane przed chwilą:
"...patrz,ale nie jest ciemno, jest tak.. romantycznie"
- mistrzostwo świata w usypianiu;D