Bo ten Pan ma dziś imieninki :D
na pierwszym zdjeciu sa jego prezenty (mialam byc ja i psiak ale wyszedl tylko psiak) heh . . .
a na drugim ? solenizant Mr. Maksymilian :) (tak wogole to musze oduczyc sie mowic ze cos jest fajne na maxa ) he he he
no i oby tak dalej . . . juz udalo mi sie przegonac go do tego zeby mnie do szkoly wozil ale teraz ja sie musze przelamac zeby na skuter wsiasc :P
pierwszy dzien bez rodzicow... narazie jest ok . . .