W strugach deszczu rozpływam się, usta drżą i czuję lęk,
po mej twarzy wolno tak toczy się kolejna łza,
w strugach deszczu moknie też fotografia ta w dłoni mej,
wszystko to, co zostało mi z tamtych chwil,
te wspomnienia wciąż kręcą się tu,
jak jadowity wąż kąsić chcą znów.
Nie, nie próbuj otwierać ust, o nie... nie dam zranić się już!
powiedz kogo okłamać chcesz, że przestałeś już chcieć...
Nie oszukuj siebie i mnie, nie oszukuj siebie, nie oszukuj mnie...
W strugach deszczu potykam się o swój własny próżny cień,
otworzyć usta chcę i krzyczeć tak, by usłyszał mnie świat,
Te wspomnienia wciąż kręcą się tu,
jak jadowity wąż kąsić chcą znów...
Może tu w ulewie, we mgle zgubię o Tobie sen,
może gdzieś, gdzies tam daleko zostawię go, zostawię go...
FARBA- W STRUGACH DESZCZU