58kg/168cm
Jakaś masakra. Dziś jest drugi dzień, w którym robię A6W. Mam rozpisaną dietę i od jutra zaczynam swoją przygodę z odchudzaniem. Nie pierwszy raz, lecz tym razem będę dokmentować swoje wzloty i upadki. Bardzo proszę o wsparcie. Mam już rozpisaną dietę, zaraz zabiorę się za menu do niedzieli :) Dobrze, że mój prawie ex chłopak nigdzie mnie nie zaprasza, nie boję się o problem z nieprzestrzeganiem diety haha. Tak naprawdę bardzo chuda sylwetka to nie mój główny cel. W tym roku mam maturę, a więc bardzo dużo na głowie. Muszę stać się IDEALNA. Znam to z autopsji, że płaski brzuch najbardziej poprawia mój humor. Oczywiście już skończyły się czasy z idealną sylwetką, czas działać samemu.
Może jakieś rady? :)