hhahaha uwielbiam to zdjecie :D
to były jeszcze wakacje, a od tamtej pory duuuużo się pozmieniało...
nie chce mi się pisać wielce wylewnej notki, napiszę tylko, że koncert Enej był świetny, nie mogę odpędzić z myśli nowej piosenki Rihanny - only girl, co już się robi denerwujące, odpadł mi flek z moich pięknych bucików, przez najbliższy tydzień nie spojrzę, nie dotknę a nawet nie pomyśle ani chwiluni o żadnych tabelkach, wykresach, piramidach i wskaźniku feminizacji... wrrr!
aha i jeszcze jedo: matematysiu kochana, moja miłosci, przepraszam, ale mam zbyt duży zapierdol na fejsie i nie mogę się za Ciebie niestety wziąć :( <333 bo przeciez nikt chyba nie ma wątpliwości, że bez problemu nauczyłabym się miliona definicji i jeszcze więcej roztrzaskałabym zadań, prawda? (ehh)
Nocą kiedy wszyscy śpią ja nie śpię,
Tylko czekam na Ciebie
Aż przyjdziesz i pokażesz mi niebo,
I wreszcie polecę do niego..
i oby częściej tak znikąd włączały się gdziekolwiek będę piosenki, które mi się miło kojarzą, bo i humor od razu lepszy :):):)
miało nie być wylewnie a i tak wyszło sporo..
aaa bym zapomniała: pozdro dla Vincenta, Angela i Alberta, czy tam Alfreda.. mylą mi się oni ;p
(p.s.robię edit o 23.23 :))))))))))))