A oto Kościułek gdzie Zgadnijcie jak będzie ponad 5 odpowiedzi to napiszę!!
Na wycieczce było super oprócz jednego szczegółu! MOICH krost pod koniec wycieczki za bardzo się spiekłam na słoneczku i od razu wzięło.Teraz po nocy mnie zwędzo , drażnią itp. , itd.I to nie tylko w nocy na plastyce nie mogłam wytrzymać tak mnie swędziły , aż w końu pani zwróciła mi UWGĘ , że się NUDZĘ ()byłam zajta myśleniem gdzie położyłam głupi krem (w domu)na te KROSTY .Każy kto przechdził w Zwierzyńcu obok mnie to mówił:
-O Boże jakie ty masz krosty
albo:
-co ty masz na twarzy
lub:
-jakaś ty czerwona
Wiem , że nie którzy myślą , żę przesadzam z tymi krostami ale właśnie w taki sposób możę być zakażnie (żal.pl dla mnie )
Ale poza tym SZCZEGÓŁEM to w porzo . Było też niezłe z KRASEM z którym siedziałam jak jechaliśmy do Zamościa.Źle się czuła i tak mi powiedziała:
-Gabi jak coś to Testament jest na półce w pokoju , a i każedmu coś przepisałam więc się nie martw ,a kluczuczyk jest (yyy ja nie pamiętam ale Karas mi coś mówił) ((...)gdzieś tam(...))I pozdrów moją siorkę i Mamę ,a i całą klasę JAK coś!!!!
Tak mi się chciało z niej ziać , że myślałam , że pękne ze śpiechu.Zminiająąc temat moja suczka Sonia (nienajlepiej z nią)jest chora na nerki, serce i (jakąś moczyce czy coś tam ) ale ciężko z nią , ale się nie dziwiem ma 13 lat na wiek psi a na człowiecz ponad 80no to nie źle ma kroplówkę i codziennie musi z nią dziadzi jeździć do pani doktor . Oki to ja kończe i pozdro dla wsztskich z wycieczki!!