:***********
yhym...... wczorajszy dzień zaliczma do udanych . ! Wczoraj musiałam wstać o 7:00 a wstałam o 7:20 to była masakra
Wstałam ubrałam sie na kompa. Miałam już wychodzić i se przypomnałam, że se jedzenia nie zrobiłam sru do kuchni i kanapki robić, potem nie wiedziałam gdzie są worki śniadaniowe dup to do jakiegoś worka
.
Hehe w autobusie było najlepiej. ! : ) Spotkaliśmy panią Kozłowską Rano na basenie zimna woda brrr....
Na basenie graliśmy w noge. ! Danielowi sie coś stało z paznokciem . ! Teraz nie gramy w noge tlko w statę, więc większość czasu spędzali my na siacie
Hehe Łąka był najlepszy jak wyjebał z tymi brylami
Hehehe Wiluś ze mną nie zadzieraj
Dobra po powrocie mama kazała mi poplewić. ! ;/ Potem jak zwykle na Hojach siata jest wyklepiście. ! Panek jak sie na mnie ciepnoł to maskara. ! aż sie pobeczałam. !
siedze sie bo oni mi kazali bo powiedzieli że teraz będe serwować i mnie ręka bedzie bolała, no bo spadłam na ręke ;/ Dobra jest przejście i Oli coś takiego. !
- Jest dobrze?
- Dobrze. !
Dobra 5 min i se zaczłam grać i ryć Hehe
Potem jak zwylke kraty. ! dwie Czaje przyszły. !
Jestem cała spalona ;/
Na dzisiaj brak planów, może rowery
Adijos :)
Spalona ;/////