To to chyba z osiemnastki Julii jest :D
Czas leci.. Od jakiegoś czasu nie żyje już od weekendu do weekendu, bo mam swojego kociaka częściej <3
Ogólnie jak to w każdym związku bywa przeżyliśmy razem kilka zgrzytów, ale dzięki temu wiem jak mocno kocham mojego najcudowniejszego na świecie skarba!
W kilka dni jakiś byliśmy sobie we Wrocławiu. W Antoninie też w jakiś dzień byliśmy, spalilismy się jak jakieś świnki, wszystko nas bolało hehe. I raz byliśmy sobie w Antoninie już wieczorem, dałam się namówić żeby wejść do tej zimnej już wody xD no w sumie to nie miałam wyjścia.
Na tydzień zamieszkałam z moim Tomaszem! <3
Walczę jeszcze z prawem jazdy...
Teraz w weekend pyknie nam już pół roku, a jeszcze tyle przed nami. Z dnia na dzień kocham go coraz bardziej i bardziej. <3
Zaplanowaliśmy sobie wakacje i powoli się do nich szykujemy... Nasze pierwsze wspólne wakacje.