nikt nie wie, że jesteśmy razem, ale jednocześnie wszyscy się domyślają. ja mam cholerne poczucie humoru, ty czarny charakter. dzięki temu uzupełniamy się. nienawidzę jak palisz, dobrze o tym wiesz i gdy zaciągasz się papierosem patrzysz mi perfidnie w oczy tym pożądającym mnie wzrokiem. nie spuszczam wzroku z ciebie, chcę abyś zmięknął. na wuefie, gdy ćwiczę olewasz mnie grając w piłkę z kumplami, nie kiwniesz nawet palcem w moją stronę. po szkole, całujesz mnie w naszym ulubionym miejscu nad rzeką, pod drzewem, na którym wyryłeś nasze imiona. całujesz do braku tchu, całujesz tak jak bym zapominała o całym świecie