jestem z nas dumna! z tego że udaje mi sie Pole karmic piersia, z Julkiem mialam problem w ogole nie umial lapac piersi. bardzo chcialam mu podawac swoje mleko wiec przez 6 tyg bylam nierozlaczna z laktatorem byle by tylko podac mu moje mleko. z Pola jest inaczej, od razu po porodzie gdy mi ja dali wiedziala o co chodzi. dzisiaj była u nas polozna i jeszcze bardziej upewnila mnie ze mala sie najada, dwa tyg jak jestesmy w domu a mala przybrala na wadze ponad pol kilo :D
na dodatek mala ma super nocki, jedna lub dwie pobudki, czesciej musze wstawac do Julka niz do niej :p
Pola to taka nasza mala twardzielka, dopiero po jej narodzinach rodzina przyznala mi sie ze po tych wszystkich wydarzeniach i stresach ktore mialam bedac w ciazy nie wierzyli ze mala urodzi sie zdrowa lub ze w ogole bedzie z nami...