przepraszam was, ale wstawię dzisiaj opisy, które mam przygotowane wcześniej. dzisiaj mam gorszy dzień, nie mam na nic ochoty, ani humoru.
jeśli podobają Ci opisy, dodaj. będzie mi bardzo miło :)
dobijamy do 200? : >
Pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie. Co czułam ? Nie pytaj, nieważne.
Pojawiłeś się , na chwilę . ZNOWU ..I za cholerę nie wiem , czy zatrzymywać Cię z całych sił i nie dać znowu odejść , czy spieprzać ile sił w nogach , jak najdalej od Ciebie...?
Najbardziej bolą Twoje obietnice, które dały mi nadzieję najpiękniejszych chwil ...
Mną się nie przejmuj, jestem tylko kolejnym pionkiem na kartkowanej planszy, prędzej czy później będzie "szach-mat", a ja odejdę na Twoich oczach, w Twoich łzach..
I nie mów do mnie "kotku" . Nie mam czterech łap i nie mrucze, weź ogarnij .
Blada twarz w oknie. Rozciągnięta koszulka. Szerokie spodenki. Rozmazany makijaż. Łzy w oczach. i brak tej głupiej chęci do życia.
A prezerwatywy zabezpieczające przed miłością są ?
- Zamknij się.Noszę obcasy, dłuższe od twojego penisa.
- Przecież Ty nie masz obcasów.
- No właśnie.
Nasza miłość znikła , wraz z końcem pakietu sms' ów.
Chciałabym dostać 20 000zł na zakupy, najdroższą lustrzankę z MEDIA MARKT i wyje*ane najki, małego jorka i.....i Ciebie. wszystko nierealne, ale marzyć nikt mi nie zabroni , nie ?
Stała obok niego i pytała o pogode .
- I jak się czujesz ?
- Bez ciebie beznadziejnie .
Nie wiesz ile emocji kryje się za moim obojętnym spojrzeniem , gdy cię mijam .
Miłość - miłoś - miło - mił - mi - m - widzisz jak miłość może szybko zniknąć ?
Wiesz co kojarzy mi się z Tobą ? Setki pocałunków , miliony wspomnień , litry łez. i ona .. ta głupia szmata , którą zabiję.
Możesz odejść. Wymazać mnie z pamięci. Ja też zapomnę. Bo nawet wtedy, gdy ciebie przy mnie nie będzie, będę mogła przeżyć jeszcze sto tysięcy innych pięknych chwil. Ot tak, bez Ciebie.
Dziś piję za Ciebie : za twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. Twoje zdrowie.
Dobra, koniec imprezy. wypierdalaj z mojego serca .
100% miłości ? Taa , chyba kurwa na pet party .
- Nalezy Mi się 50 zł od Ciebie .
- Za co?
- Za mój zajebisty tusz który splynął wraz ze łzami, i na tonę chusteczek .
Pewnie w tej chwili 857346 ludzi na świecie , ucieka przed czymś , panicznie się tego bojąc . 747456 ludzi , płacze przez wspomnienia . 388948 jest chora na miłość , a ja , wyłożyłam nogi na biurko , zapaliłam papierosa i na wszystko mam wyjebane.
I tu siedemnasta litera polskiego alfabetu wcale nie oznacza miłości, czy Twojego imienia. tu oznacza melanżowanie. nic więcej.
Pfff. Prosisz o wybaczenie.? Chcesz się pogodzić.? Dobra. Pogodzić się mogę, ale nigdy Ci nie wybacze.! i nie proś suko, żeby było tak, jak kiedyś, bo nigdy nie będzie.!
Zamiast 'lekcja', Twoje imię, data, zawsze ta sama. Nasze rozstanie. W temacie krótkie 'wróć' i tak co 45 minut. To już 3 korektor w tym roku, wiesz?
W opisie miała kropkę, zwykły interpunkcyjny znak. I nikt by nie pomyślał ile w tej kropce było zamkniętych uczuć.`
Widzisz jak nam spierdala szczęście .?
Zobaczysz jeszcze będzie tak, że twój telefon będzie tęsknić za Mną. Zobaczysz będzie jeszcze tak, że Ty zatęsknisz za Mną. Wtedy do Mnie napiszesz, że się myliłeś i chcesz być ze mną. A ja jak ta głupia idiotka przyjmę Cię w swe ramiona.
Jeżeli nie potrafisz zrozumieć mego milczenia nigdy nie zrozumiesz moich słów.
Dzięki Tobie uśmiechałam się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. a ludzie tak dziwnie się patrzyli, jakby uśmiech był czymś niecodziennym. opowiedziałabym ci całe moje nudne życie, a Ciebie nie stać nawet na "cześć", gdy mijamy się na ulicy...
Wyrwij me serce i wyrzuć, spal, potnij, nakłuj, zjedz! Cokolwiek. Już go nie potrzebuje...
Godzinami szukała pretekstu by dopisać gwiazdkę przy dwukropku.
To nie tak , że się poddałam. Po prostu daję spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia.
Dlaczego mam taki talent... Talent do psucia wszystkiego co piękne w moim życiu?
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.
Zamykam ten rozdział, odcinam się całkiem Powierzchowne obietnice i rozmazane sny. Przeznaczenie samo sobie nie poradzi.