na początek chciałam wam polecić wspaniałego bloga z opisami. wchodzimy dodajemy! KLIK
dziewczyny które pisały mi na pm o opisy, dodam je wieczorem tak więc czekajcie! : *
są ludzie, przy których czas nie istnieje i tacy, dla których szkoda jest go tracić.
nie rezygnuj z marzeń, nigdy nie wiesz, kiedy okażą się potrzebne.
niebieskim długopisem narysuje Ci czerwone serce, chcesz?
niby tylko dwukropek i gwiazdka, ale jeśli dostanę to od Ciebie to jestem w siódmym niebie.
żyje się po to, żeby mieć satysfakcję i powiedzieć na koniec Panu Bogu: Upieprzyłam się, naharowałam i oto masz, Panie Boże - moje dzieła, może niedoskonałe, ale własnoręczne!
smakujesz jak najlepsza truskawkowa czekolada.
jeszcze jakieś dwa miesiące temu kiedy szłam przez długi, ciemny korytarz wbijałam wzrok w podłogę by, aby przypadkiem ich gdzieś nie spotkać. nie ujrzeć jak tuli ją do siebie i całuję szepcząc urocze słówka do ucha. kiedy mijaliśmy się na korytarzu zaciskałam wargi do krwi i patrząc gdzieś w bok przechodziłam obok nich nie oddychając by, aby przypadkiem nie poczuć jego perfum. a dziś? dziś mam wielce, uroczo i konkretnie na to wyjebane. mogłabym nawet spojrzeć mu w oczy, a mojego brzucha nie zaatakuję już stado bizonków.
są w twoim życiu tacy ludzie, którym wolno wszystko. czytać twoje sms'y, budzić cię o 6 rano, mówić do Ciebie w ten najbardziej znienawidzony sposób, prawda?
- no co tam u Ciebie słychać?
- no muzykę, telewizor i takie tam.
- uczysz się
- no tak.
- żartujesz ?
- ty pierwszy zacząłeś.
- macie jakąś ścierkę ?
- tak. dwie szmaty stoją w korytarzu.
- gdzie jesteś ?
- za sałatą.
- no ale za którą ? tu jest całe pole.
- jak mnie kochasz to szukaj.
- Romeo ?
- gdzie tam. on jest już przereklamowany. teraz w mode wchodzi Gnomeo.
- tato mogę ?
- spytaj mamy.
- mamo mogę ?
- spytaj taty.
- zajebiście.
- ty płaczesz ?!
- nie kurwa, fontannę udaję.
- ale jesteś śliczna.
- a ty pijany.
- no właśnie. jeśli chcesz pozostać śliczną na dłużej, polej mi więcej.
- halo ? tu pralnia.
- witam. czy mogłaby pani wyprać moje życie w Perwoll Color Magic, bo ostatnio jest jakieś szare ?
- dlaczego siedzisz na 'niewidoku' ?
- bo kiedy siedzę na 'dostępna', czuję jakbym wystawiała się na trasę. rozumiesz ? 'oh, dostępna - zapraszam'.
- malutka, daj swój numer.
- 36.
- no.. i co dalej ?
- nic. chyba moja stopa nie wygląda na większą, co ?
- ej, mała. co możesz dla mnie zrobić ?
- dla Ciebie ? hmm.. zapomnę o moim bezdźwięcznym głosie i wystąpię w 'Szansie na sukces' żeby Cię tylko pozdrowić.
- smacznego.
- ale ja przecież nic nie jem.
- jak to nie ? widzę jak zjadasz mnie wzrokiem.
- szukam ideału.
- no to powodzenia, za 60 lat otworzysz pudło z napisem "moje dawne miłości" i wiesz co znajdziesz ? kurz moja droga, kurz..
- poproszę miłość.
- przykro mi, skończyła się. mogę zaproponować jej złudzenie, o całkiem podobnym smaku.
- dobrze. czasem lepiej dostać tanią podróbkę, niż głodować.
- utopimy ją ?
- plastik się nie topi.
- ładne dziewczyny nie powinny palić.
- ładne dziewczyny nie palą bez powodu.
- dziecko czemu ty jesteś w szpitalu ?!
- też jestem zawiedziona, miała być kostnica.
- alkohol nie rozwiąże Twoich problemów.
- mleko też nie.
kocham Twoje usta, Twój oddech, Twoje słowa, Twoje myśli. Topię się w Twoich oczach, bo mi na to pozwalasz.