Taka sytuacja.
Wieczór na bogatości. Żelki, maki i te sprawy. Lubię to. No i ten mały śmieszek przez któego musiałem dmuchać podczas kontroli bo pan władza poczuł piwo w aucie:D Tak czy siak bardzo fajnie. A może i najlepiej?
Limitowana koszulka z diablo? Bardzi chętnie.
Czegoś mi zaczeło nagle brakować w życiu. I pomyślałem ile zmarnowałem na niektóre rzeczy czasu...serce płacze dusza krwawi.
Być pijanym. Tak bardzo.
Jutro będę się obijał. Tak bardzo, bardzo, bardzo.
No kurwa jak się na coś liczy to się można przeliczyć. Szkoda, że tylko nie wiem na co ja liczę ostatnio.
Nie długo urodziny. Brzmi jak starość.
Dumka jedzie na lajku.