COŚ I NIC CI DO TEGO, OK?!
Jestem zła max .
Nie wkurzają Was pewne osoby , próbujące wcielić się w inne , "sławne" np. na ftbl ?.
Próbują je naśladować, zachowują się tak jak one, robią to aż do przesady .
Ja rozumiem, można mieć podobny charakter itp, ale nie "identyczny jak w np.notkach" tamtej osoby, no błagam .
Kupujesz te samy rzeczy co inni, z przymusu , bo Ci się nie pdoobają , ale ON/ONA(lub teraz to jest modne) to ma .
Czytasz ftbl osoby kompletnie Ci w rzeczywistości nieznanej, i uważasz ze jesteś identyczna jak ona/on, i wszytsko o niej/nim wiesz.
Spoko, można mieć osobę, na której chcesz się wzzorować, ale nie że kupujesz sobie, np.buty za 200 zł , które Ci się nie podobają, ale ta osoba je ma, lub są modne. W sumie, ok, Twoja kasa, jasne , ale w tym momencie się ośmieszasz. W sumie, to mi to wisi, ale później ty będziesz miała/miał te swoje "wieczne problemy", że nikt nie liczy się z twoim zdaniem, bo wzorujesz się na innych .
Tak, pisząc to, mam na myśli konkretną osobę, ale nie chcę jej w jakiś sposób urazić, bo ani mi na niej nie zależy,ani jej na mnie , ale po prostu to śmieszne . Tak wiem , każdy ma inne zdanie, i wiele osób może się ze mną w pewnych kwestiach może nie zgodzić, ok, rozumiem .
Jeszcze druga sprawa.
Przypomnienie sobie o os. z którą nie utrzymywałaś nigdy przyjacielskich stosunków nagle do Ciebie przylatuje i próbuje się "przypodobać" tylko dlatego, ze masz jakąś fajną, drogocenną, "inną" rzecz . Irytuje mnie to .
Osobiście, nie mam nic do odnawiania straych znajomości, przyjaźni, ale nie w ten sposób, nie wtedy, gdy coś masz, i tylko dlatego tamta osoba tego chce.
Fałszywość, ach ta ludzka fałszywość -,-
Myślałam, że w swoim otoczeniu nie mam takich osób, a jednak. Czytając to , pewnie wiesz o kogo chodzi, możesz się obrazić, kłócić, ale wiem jak to wygląda, dalej toczy się to po to, by się "przypodobać", hehz.
Wolę mieć paru zaufanych przyjaciół, niż 468237834782 fałszywych.
Uwierz mi, ubytek Ciebie w moich znajomościach mi nic nie robi, wybacz.
Możemy pogadać, jeśli chcesz , może ja to wszystko "źle interpetuje", ale tak mi się wydaję, zresztą, nie tylko mi .
Tak czy siak notka taka jest, to są moje przemyślenia i zdanie w tych spprawach.
Większość i tak tego nie przeczyta, cóż.
Przynajmniej ja przemyślałam pare spraw :D