Kończe z fbl.
zaczeło się wszystko dobrze układać,,, ale oczywiście zawsze musi się coś popsuć.
Ten wczorajszy dzień wiele mnie nauczył. Wiem że mam obok siebie wspaniałą rodzinę która mimo wszystko zawsze będzie ze mną....
Fbl nie usuwam.. moze kiedyś wrócę ale naprawdę wątpię.
Z końmi chyba też kończę............
nie mam po co jeździć....
Na szczęście jestem chora i do szkoły raczej za tydzień, do tego czasu muszę się ogarnąć....