Całą wiosne lało, sypało śniegiem a nawet wiało i nawalało! Ostatni okres wiosny nie był najlepszy ciągłe burze i deszcze dobijały człowieka swoją powtarzalnością... Raz padało raz było słońce i tak z 7 razy w ciągu dnia... Człowiek dostaje po takim czymś powoli szału. Ciągłe siedzenie w domu i brak internetu z powodu burz które trwały po 30min i nawet całymi nocami dawały w kość. Zwłaszcza ludziom mieszkającym na wsi! Ostatnio gadałem że znajomym w szkole i mówił jak to mu tam chamska burza zniszczyła plony na polu! Dzisiaj natomiast mamy słonecznie zero chmur tylko czyste słońce. Nie pozostaje tak też nic innego jak wyjść na dwór czy napić się szklanki coli lub innego wywaru z lodem ;)
A no i tutaj podsyłam wam mojego ask'a jak chcecie to popytajcie :) http://ask.fm/Futrzag