Sylwestrowe. Z Natką<3
Ogólnie sylwester był super..do 7 rano bez zmrużenia oka, wykończona byłam.
Drugiego dnia totalny szok, takiego kaca nie miałam dawno.
Dobrze rozpoczął się ten rok. Tylko żałuję kilku incydentów.
Zdjęcia dopiero dzisiaj zgrałam bo nie umiałam znaleźć kabla to po pierwsze, po drugie jakoś czasu brakowało.
Wczoraj impreza sie udała tylko, że mam szlaban, ale to tam szczegół. Pewnie przekabacę jakoś mamę i jutro pójdę na imprezę;-)
Dzisiejszy dzień? tv, tv, tv:) Obejżałam kogel mogel i mi się to spodobało.haha
Tak ogólnie to mam postanowienie noworoczne, pierwszy raz:)a mianowicie:
Przestaję 'pyskować' do nauczycieli + zaczynam się uczyć, haha. Myślicie, że mi się uda?