No i się zaczęło! To będzie bardzo ciężki rok pełen ważnych decyzji (można chyba powiedzieć, że będą one miały wpływ na moje dalsze życie) , jednocześnie tak szybko się nie poddam:P
Pierwszy dzień treningowy, oczywiście po wakacjach, minął całkeim nieźle. Wiele się zapomniało, jednakże przypomnienie nie zajmie wiele czasu:P
Ciężko będzie pogodzieć treningi ze szkołą, ponieważ w moim odczuciu matura to nie przelewki. Ale myśle że te dwa razy w ciągu tygodnia damy rade :D
Odnośnie zdjęcia... chyba się trochę nadąłem :D Musiało boleć co sev ??
Pozdrawiam:)
Mabuhay!