Po wielu, długich nocach spędzonych na przemyśleniu tego i owego dochodzę do wniosku, iż:
1. Nie będę brała sobie tak bardzo jego słów do serca, bo już wiem, że nie wiele znaczą.
2. Nie będę za nim latać. Niech się sam zainteresuje sobą i otaczającym go światem.
3. Będę obojętna co do jego osoby, bo wiem, że ja tez jestem mu obojętna.
4. Nie będę każdego słowa dobrego lub złego przeżywała nie wiadomo ile, bo szkoda czasu.
5. Jak mnie oleje to trudno, zrobię mu to samo.
6. Przyjaciel ? Niech się porządnie zastanowi co to dla niego znaczy i ile ja znaczę dla niego.
7. Faceci to świnie i koniec kropka. :D
Kasabian - Fire.