mój ukochany niezawodny model < 3.
może w szkole nie będzie aż tak źle. może uda mi się poprawić matematykę - chyba dano mi kolejną szansę, której nie mogę zmarnować. jeszcze tylko kilka dni, kilka dni nauki, a później już tylko wolność i...[?]. wolność i modlenie się o dostanie się do jakiejś szkoły.
dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna dowiedziałam się czegoś niefajnego na swój temat. czegoś przed czym się broniłam. poprostu... ktoś powiedział mi coś niemiłego, kiedy ja zaakceptowałam to 'coś' już w sobie. będę z tym walczyć i coś z tym zrobię. jeszcze nie wiem jak i jakim cudem, ale zanurzanie się w smaku białej czekolady z słuchawkami w uszach mi w tym nie pomoże. cóż...nie chcę mówić o co tak naprawdę chodzi.