jedyne zdjęcia, które wychodzą mi po części tak jak ja bym tego chciała to są zdjęcia wody. co prawda i tak wychodzi mi jedno zdjęcie na pięćdziesiąt, ale jest dobrze no.
nie ogarniam swoich myśli. ogarniam coś? właściwie to nie. odkąd wróciłam ze szkoły nie mogę sobie sama ze sobą poradzić, znaleźć sobie miejsca i to nie jest wina szkoły. wina tkwi... taaak, to jak zwykle moja wina. ej mamusiu, nienawidzę Cię.
wyjątkowo opanował mnie Nightwish, panujecie dzisiaj u mnie.