Jaki widzicie zdjęcie przedstawia płaczącego starażka...
Jak myślicie czemu płacze, z losu ludzi których nieudało się mu uratować,
a może z bezradności w niekturych sytuacja
Tylko strażak z prawdziwego powołania potrafi płakać nad umarłymi ludźmi których spotkał straszny los ale najgorszą żeczą jest ta bez radność... bezradność jest czymś najgorsym dla człowieka który chce pomuc drugiem, a w nikturych sytuacjach jest bez radny i mały jak mrówak do słonia... i gdy wtedy ronimy łzy to własnie wtedy jest to prawdzie powołanie do niesienia innym pomocy... Ja już tak raz miałem i nieżycze nikomu podobnej żeczy...
A czy wy zastanawialiście się nad swoim powołaniem..
P.S. Prosze odpowiedzcie mi na zadane dzisiaj pytania... Dziękuję
POZDRO:)