jest dobrze, pomimo, że mam w głowie tak masakryczny "burdel". humor mi dopisuje, frajerzy na bok, nie zamierzam tracić czasu na użalanie się nad sobą. mam pecha, że czasem trafiam na tych ludzi, na których nie powinnam. w każdym razie-rób co chcesz, myśl co chcesz już mnie to nie obchodzi, bo i tak nie masz za grosz 'honoru'- jeśli można to tak nazwać.
wczorajszy dzień ? bardzo dobry, z pozytywnymi ludzmi, którzy poprawili mi humor. uwielbiam siedzenie z wami na auli i odwalanie jak się tylko da xD
potem wieczór tańca, no cóż, było jak było, tu się wolę nie rozpisywać. ;)
cieszę się Twoim szcześciem ! mam nadzieję, że ON zmądrzeje i będzie wszystko tak jak powinno być. życzę Ci, Wam szczęscia z całego serca
w głowie cały czas teraz chodzą mi dwa imiona. już mówiłam. nic nie będę robić. nic, jak ma być to samo przyjdzie. samo się rozwiąże.
dziś również zapowiada się zajebisty dzień ! to sobie trochę potańczymy lachy ! czuję, że coś się wydarzy i nie wiem do końca, czy już mam się bać. jak na razie jestem dobrej myśli.