Wzloty upadki,raz lepiej,raz gorzej.
Nigdy nie jest idealnie.To jest własnie życie.
Codzienność,ta rutyna.Nigdy się do tego nie przyzwyczaję.
Idealny weekend,upragniony weekend
czyli spędzony przy książkach.
Nie marzyłam o niczym lepszym.
Mam tylko nadzieje,że moje poswięcenie odbije sie
na prześlicznych piąteczkach.
Teraz zostało tylko czekć do piątku który zapowiada
się rewelacyjny.Do tego w najlepszym towarzystwie.
Tymczasem uciekam dalej użerać się z nauką.
Dajcie mi siły i chęci.
Dobranoc.
____________________________
Say something, I'm giving up on you.
I'll be the one, if you want me to.
Anywhere, I would've followed you.
Say something, I'm giving up on you.
And I am feeling so small.
It was over my headI know nothing at all.
And I will stumble and fall.
I'm still learning to love