Gdy przyszłaś na ten świat
moje życie całkiem rozjaśniało...
Jesteś moim światełkiem-
tak przecież być musiało!
Dziękuję Ci że jesteś,
że śmiejesz się i płaczesz,
że czasem tak na mnie patrzysz...
tak jakoś pięknie,inaczej.
Dziękuję Ci, że czasem
jestem przy Tobie zmęczona.
Dziękuję,dziękuję,dziękuję,
że mogę Cię trzymać w ramionach!!!!
Dzięki Cioci Kasi mamy tyle zdjęć że ciężko wstawić tu jedno <3
Majeczka ma prawie 6 tygodni, wazy już ponad 4kg, nosi pampersy roz 2,ładnie pije z cycusia mleczko- gdy wychodzimy pije mamusi mleczko z butelki. W nocy budzi się dwa razy. W ciągu dnia duuużo się "bawi", gada z mamusią, buja w bujaczku, huśta w huśtawce, leży na brzuszku, boczkach itp i czasem zdarzy jej się trochę pospać wtedy mama leci migiem robić obiad ale z reguły musi go robić na raty bo niuniu po 15 minutach się budzi ha ha :D Ale i tak jest cudownie <3 Jak patrzy na mnie tymi wielkimi oczkami i się do mnie uśmiecha to łzy same lecą ahh słoneczko mamusi :)
Ja postanowiłam zrobić coś dla siebie- mężuś zaczyna chodzić na basen a ja wracam do robienia paznokci. Zamówiłam już wszystko- wydałam od zarąbania kasy :o ale mam nadzieję że jak wezmę się na poważnie to coś z tego wyjdzie. Tak strasznie to lubię :P Jak będzie jakiś zastrzyk większej gotówki to pójdę na kurs- narazie priorytetem są szczepienia dodatkowe naszej córci bo jednak 600zł miesięcznie będzie szło, to tyle co kurs na żele. No i wypadało by w końcu podejść do egzaminów na prawko...jak o tym pomyśle to mam mega stresa ale muszę w końcu się za to wziąść :( Dam rade jakoś :)