Na końcu naszych wad stoi zawsze człowiek.
Fot: Basia Bugajewska
Jak to jest, że jeden człowiek może dać tyle szczęścia? Jak to jest, że każda godzina, minuta i sekunda spędzona w Jego towarzystwie może być tą najlepszą? Jak to jest, że każda chwila z Nim spędzona jest tak cenna, można powiedzieć, że bezcenna? Jak to jest, że za każdym razem, kiedy Go widzę, serce szybciej bije, tętno wzrasta a oczy, mówiąc potocznie, 'błyszczą'? Jak to jest czuć się najważniejszą osobą w Jego życiu? Jak to jest czuć się wyjątkową, kiedy On tak bardzo pragnie Cię otaczać ciepłem i chronić? Jak to jest czuć dreszcze za każdym razem, gdy On się uśmiecha? Jak to jest, że ludziom potrzeba tyle czasu, aby dojrzeć i zrozumieć swoje uczucia? Jak to jest, że pomimo wszystkiego brniemy w to, co daje nam szczęście, co jeszcze do niedawna było niemożliwe?