Stoję sobie wygodnie, jakgdyby nigdy nic, oparty o jednego z moich rzęchów, a tu BAM, zdjęcie z zaskoczenia. Taką cenę przychodzi nam płacić za bycie znanym i lubianym :D
Miałem dziś potworny sen. Czułem się tak zbrukany, że bałem się spojrzeć w lustro. I nawet nie chodzi o spojrzenie sobie w oczy, bałem się spojrzeć trochę niżej...
Nie tak nisko, zbereźniku!
Śniło mi się że zgoliłem bródkę :p Ostatnio przy rutynowym strzyżeniu zjechałem ją odrobinę za bardzo po boku... To jeden z niewielu momentów w życiu mężczyzny, kiedy nie wstyd uronić łzy! A to już chyba na dniach mijają 3 lata naszej wspólnej przygody. Trzeba by to jakoś uczcić! :D