Pewnie było...
Muszę zrobić kolejny przegląd zdjęć.
I usunąć. Odciąć się od tego, co było.
Znów się rozpisałam. Tym razem tak, jak nigdy wcześniej.
Usunęłam, przecież to nie ma sensu. I tak nikt tego nie czyta, a sama doskonale wiem co myślę.
Odcinam się od przeszłości.
Czas na selekcję,
Na spóźnione postanowienia noworoczne.
W sobotę zapowiada się kolejna samotna wycieczka.
Kazimierz być może.
Potrzebna mi chwila oddechu. Pozbieranie tego wszystkiego do kupy.
Czas na selekcję planów, znajomości, marzeń i celów.
Nie cieszcie się.
Dalej zostaję sobą.