NIE NO OGÓLNIE FAJNIE DODAWAĆ KOLEJNĄ NOTKĘ PO PRAWIE 2 MIESIĄCACH, ALE NEVER MIND :3
...
Troszkę się u mnie pozmieniało...Rzeczy, osoby kiedyś dla mnie cholernie ważne, teraz są mi obojętne. W sumie to się nawet cieszę bo czas pokazał kto przyjaciel, a kto kurwa.
Dzisiejszy dzień można zaliczyć do jaknajbardziej udanych. Najpierw durum i maczek z Wiki :3 a potem reszta dnia przesiedziana w małyszynie :3 Ach wszyscy się bawili moich zajebiaszczym, różowym parasolem omom dobrze, że mi chłopacy go nie rozwalili, bo było blisko huehuehueh :3 Całą budkę na boisku jest w moich podpisach i w cytatach, bo mi się z deczka nudziło heheszki :3 Noi w końcu zapisałam cały gips Danielowi, bo sierota złamał nogę :C ale i tak ten głupek chciał mnie odprowadzić :c nie no uwielbiam nasze pożegnania z tymi wszystkimi Debilkami, które trwają taaag długo i te Jego komentarze, ale za jeden to myślałam że Cię zamorduję :3 OBY WIĘCEJ TAKICH DNI <3
Jutro też pewnie cały dzień w Małyszynie przesiedzę i znów będzie telefon chwilę przed 22 że mam łaskawie wrócić do domu :3 oj tam, oj tam szczęśliwi czasu nie liczą, co nie :3
A tak wgle to zawiodłam się na kimś. i pragnę Ci powiedzieć tylko tyle, że FAŁSZYWY PRZYJACIEL, JEST MI TAK SAMO POTRZEBNY JAK DZIWCE MAJTKI. Zapamiętaj to sobie. Dziękuję, Dobranoc.
UwielbiamCię.
PragnęCię.
PotrzebujęCię.
KochamCię.