Jaka słowianka hahaha
Wczoraj mimo choroby pojechałam sobie do męża bo bym oszalała w tym domu.
W mpk spotkałam Eris, oglądałyśmy stare filmiki jezu najlepsze lata życia ever :D
A u Michała, jejku chyba w życiu nie zaznałam tyle czułości od niego co tego dnia (tak, przesadzam) ale no mega xd
Dał mi lekarstwa, najpierw oczywiście musiał mi przepołowić malutką tableteczkę,bo ja tego nie wezmę, co dzieciak ze mnie.
Popsitulał mnie, pojechaliśmy do selgrosa, umówiliśmy się, że w przyszłe ferie jedziemy w góry ojejku *.*
Zaczynam doceniać każdą chwilę i się z niej cieszyć, ooo tak !
__________________________________________________________________
" Łap każdy moment który Ci został, bo jest on wartościowy "